Niezależnie od rozmiaru, kobiety nienawidzą swoich ciał. Uogólniam – bo nie wszystkie, ale znaczna ich większość. A, bo tu za dużo, tam wystaje, a gdzie indziej mogłoby być więcej. Nie jesteśmy idealne – a nasze głowy nigdy nie pozwolą nam się tak czuć. Continue Reading…
Ręka do góry – ile z Was obiecało sobie, że od Nowego Roku, razem z przestrzeganiem diety, będzie piło więcej wody? Na pewno wiele z Was. Ja staram się pić dużo wody mniej-więcej od dwóch lat, kiedy zaczęłam świadomie zmieniać pewne nawyki żywieniowe (z niektórymi się udało, z niektórymi nie) i jakoś doszłam do tego, że piję codziennie co najmniej dwa litry wody – wbrew pozorom – to nie takie trudne wcale! Jeśli chcecie poznać moje tricki – koniecznie czytajcie dalej!
W tym roku, jak nigdy wcześniej, potrzebowałam urlopu, żeby odpocząć. Nie miałam ochoty jechać w tropiki na wakacje all inclusive w upale. Lubię zwiedzać, poznawać nowe miejsca, ale po tym ciężkim, pełnym emocji roku, chciałam się zwyczajnie zresetować, odespać i jak najmniej kontaktować z ludźmi. Potrzebowałam tylko dobrego pretekstu – bo co to za frajda, wziąć 2 tygodnie urlopu i siedzieć w domu – nawet takim całkiem nowym? Continue Reading…
O diecie dr Dąbrowskiej wcześniej słyszałam, ale trochę te informacje ignorowałam – jedzenie tylko warzyw i owoców przez dłuższy czas tylko po to, żeby schudnąć (a potem wrócić podwójnie) wydawało mi sie bez sensu. Trochę mnie jednak zastanawiało, że moje szczupłe koleżanki, które diet raczej nie potrzebują, również radośnie wkoło ćwierkały o tym, jako o sposobie żywienia, trochę nawet powiedziałabym, że brzmiały fanatycznie. Continue Reading…
O ile zwykle staram się stronić rozmów na temat polityki, bo czasem mam wrażenie, że nie ma w Polsce dobrej opcji – jest tylko głosowanie na mniejsze zło. Ale dziś jestem wkurwiona. Jestem wkurwiona, zniesmaczona i wstrząśnięta tym, co się dzieje w tym kraju. Jak zwykle na wiele tematów staram się nie wypowiadać głośno, tak teraz po prostu nie jestem w stanie ugryźć się w język, bo jeszcze sobie go odgryzę.*
Małe dzieci są szczere do bólu i mówią wprost to, co widzą, nawet, jeśli nie powinny. Nawet, jeśli odbiorcę może to boleć. Dorośli stosują jednak bardziej wysublimowane sztuczki i fortele, żeby wbić szpilę. A już jeśli kobieta może zwrócić uwagę drugiej kobiecie – ona to dopiero potrafi!
Wiecie, że styczeń jest poniedziałkiem roku, a grudzień niedzielą wieczór. Taki czas podsumowań – przed nami zamknięcie starych projektów i zaczęcie nowych. Wiem, że wiecie, że obecnie u mnie wszystko super, ale wiedzcie, że nie było tak rok temu. Zdaję sobie sprawę, że przeczytałyście pewnie sporo takich podsumowań w ostatnim tygodniu – ale to mój pierwszy naprawdę dobry rok od dawna i chcę Wam o tym opowiedzieć. Continue Reading…
Od kilku dni atakują mnie zewsząd teksty o tym, że jesień jest do bani, bez sensu, że szkoda lata, idzie deszcz, smutek i ciemność średniowiecza. Ci, co mnie znają, wiedzą, że jestem pierwsza do marudzenia, ale na te wieczory pod kocykiem czekałam! I na ulubione swetry. I płaszczyki! I buty. I w ogóle ten jesienny klimat. Lubię. Och – jeszcze czas zimowy! W końcu będę się wysypiać!
W sieci, niczym grzyby po deszczu wyrastają strony (i blogi!), gdzie autorki ‚walczą o nową siebie’, ‚walczą o nowe życie’ itp. Walczą.
Walczą, bo wierzą, że jak schudną, to zmieni się ich życie. Znajdą miłość, lepszą pracę, lepsze życie i w ogóle wszystko się zmieni. Zawsze istnieje ryzyko, że jednak się nie zmieni. Wierzymy, że nasz heroiczny wysiłek zostanie cudownie wynagrodzony.
Obcierające się uda to problem, z którym zmagam się, odkąd pamiętam. Niezależnie od rozmiaru, jaki noszę – uprzedzam więc ‚złote rady’ odnośnie odchudzania. One zawsze takie były. ZAWSZE, nawet, jak nie byłam gruba. Latem zwykle musiałam rezygnować z szortów, z pięknych, zwiewnych sukienek zwykle też.
Życie, kombinatorstwo i sposoby pokątnie gdzieś zasłyszane udowadniają jednak, że problem z udami da się je oszukać i uniknąć cierpienia i leczenia ran. Pomyślałam, żeby zebrać je w jednym miejscu, może Wam się przyda – sporo z nich przetestowałam na sobie!